Jak będzie wyglądało lotnisko w Radomiu po przebudowie? Szczegóły.

W połowie stycznia 2018 roku Państwowe Porty Lotnicze przedstawiły plany rozbudowy lotyniska w Radomiu. Port docelowo dąży do 10 mln pasażerów oraz 60 tysięcy operacji lotniczych rocznie! To jednak nie wszystkie zmiany, które czekają pasażerów! Szczegóły w poniższym artykule.

Rozbudowa lotniska w Radomiu

Mimo że w środę Państwowe Porty Lotnicze mają podpisać list intencyjny rozpoczynający dużą inwestycję rozbudowy lotniska w Radomiu, to nie ma wciąż oficjalnych informacji, jakoby Radom miał przejąć linie niskokosztowe i czartery z Lotniska Chopina. Do takiej decyzji potrzebnych jest szereg szczegółowych badań i wniosków, ale coraz bardziej zbliżamy się do tego, że część warszawskiego ruchu zostanie przeniesiona do Radomia.

Jak czytamy na łamach fly4free.pl, PPL przedstawił wstępne informacje, które wynikają z raportu firmy ARUP. Korporacja ta badała, gdzie jest najlepsza lokalizacja dla takiego lotniska.

Przyjęliśmy założenie, że lotnisko dla tanich linii i czarterów powinno mieć przepustowość 10 mln pasażerów rocznie. Porównaliśmy to planowane lotnisko do podobnych portów lotniczych w Europie, jak Bergamo czy Londyn Luton, i na podstawie tych informacji określiliśmy wstępną koncepcję oraz parametry funkcjonowania takiego lotniska. Przy określaniu lokalizacji braliśmy pod uwagę dostępność komunikacyjną portu w sieci dróg i kolei, ale też demografię i liczbę ludności. Nie przesądzając, że ostateczną lokalizacją będzie Radom, z raportu niezbicie wynika, że takie lotnisko powinno powstać na południe od Warszawy – mówi Mariusz Szpikowski, prezes PPL.

Z raportu wynika również, że najbardzej zaludnioną częścią Warszawy są południowe dzielnice (m.in. Ursynów i Wilanów). Natomiast z danych PPL wiemy, że w odległości 2 godzin jazdy samochodem od Ramiona mieszka ponad 8 mln osób! Czy to wystarczy?

Jak będzie wyglądało lotnisko w Radomiu po rozbudowie?

Lotnisko dolecowo ma być przygotowane do obsługi 10 mln pasażerów oraz przyjęcia 60 tysięcy operacji lotniczych rocznie. Jak czytamy na portalu fly4free.pl, lotnisko ma przyjmować 5 tysięcy pasażerów w godzinach szczytu ( po 2,5 tys. wylatujących i przylatujących). Natomiast w najbardziej tłocznych chwilach z Radomia bedzie odlatywało 15 samolotów i tyle samo ma lądować.

A żeby tego było mało, to na pasażerów ma czekać 30 stanowisk do odprawy bagażowej oraz 12 stanowisk do kontroli bezpieczeństwa. 4,5 tysiąca metrów kwadratowych, tyle ma mieć powierzchnia poczekali. Do tego 20 gate’ów oraz 7 karuzel do odbioru bagażu.

Całkowita powierzchnia terminala docelowo może osiągnąć nawet 80 km kwadratowcyh.

Jakie linie lotnicze będą latały z Radomia?

Z analizy lokalizacyjnej jasno wynika, że takie lotnisko powinno być zlokalizowane raczej na południe od Warszawy. Dziś z Radomia nikt nie chce latać, bo nie ma tu odpowiedniej infrastruktury. Jest to port prowizoryczny, więc trudno go porównywać z pełnowartościowym produktem lotniskowym. Sporządzono natomiast wyliczenia dotyczące kosztów przeniesienia operacji z Chopina przez linie czarterowe. W przypadku przenosin do Modlina koszty te wzrosną o 2,4 mln PLN. W przypadku przeniesienia lotów do Radomia koszty spadną o ok. 12 mln PLN rocznie. Chodzi tu nie tylko o koszty paliwa, ale też czas pracy załóg czy opłaty nawigacyjne – powiedział Mariusz Szpikowski w rozmowie z fly4free.pl

Ponadto wiadome jest również to, że czartery nie chcą przenosić się do Modliwa, lecz nie słychać szczególnego entuzjazmu jeśli chodzi o propozycję Radomia.

Kwota rozbudowy lotiska może sięgnąć nawet 500 mln złotych. A jak wynika z wypowiedzi wicemarszałka Senatu, Adama Bielana, kowota ta ma być pokryta z budżetu państwa.

Zmiany na lotnisku Chopina w Warszawie

Na poważna inwestycje może liczyć również lotnisko Chopina, które mimo zapewnień, że po otwarciu Centralnego Portu Komunikacyjnego zostanie zamkniete, to wciąż rozwija się najszybciej w całej Polsce. Nawet jeśli chodzi o najbardziej optmistyczne terminy budowy innych lotnisk, to patrząc tylko na ostatnie 12 miesięcy lotnisko Chopina obsłużyło blisko 16 mln pasażerów.

Wdług przedstawionych przez PPL planów rozbudowy poszerzona zostanie przede wsyztskim strefa Schengen, na której znajdzie się kilka nowych stanowisk do obsługi samolotów kodu C. W planach jest również delikatna rozbudowa pirsu pónocnego, gdzie najduje się miejsce na samoloty kodu E.

Ponadto PPL chce przejąć od wojska kkilkadziesiąt metrów płyty lotniskowej, lecz tutaj potrzebna jest zgoda MON-u.

Sądzę, że teraz rozmowy będą łatwiejsze – mówi przedstawiciel PPL w rozmowie z fly4free.pl

Rozmowy są o tyle istotny, że po renowacji przepustowość lotniska Chopina zwiększyłaby się z 42 do 50 operacji lotniczych na godzinę.

Według zeszłorocznych informacji PPL koszt inwestycji szacowany był na ok. 80 mln złotych, lecz nie uwzględniał wszystkich zmina, które istnieją w obecnych planach. Przebudowa miałaby potrać ok.2 lat.