Nie jest to dobra wiadomość dla wszystkich miłośników podróży. Jak wynika z najnowszego raportu, w 2017 roku ceny za jedną noc w hotelu w turystycznych miastach znacznie wzrosły na całym świecie. W tym także i w Polsce. Niestety ta tecedecja utrzyma się również w 2018 roku, kiedy ceny wciąż będą rosły. Ile teraz kosztuje jedna noc w hotelu w najpopularniejszych miastach? Szczegóły w poniższym artykule.
Wzrost cen w hotelach w 2017 roku
Jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez portal HRS znacząco wzrosły ceny hotel w najpopularniejszych miejscach, które odwiedzają turyści. Skok ceny widać nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie.
W 2017 roku średnia cena za noc w polskim hotelu wynosiła 262 zł, czyli o prawie 7% więcej niż miało to miejsce w 2016 roku. Największy wzrost zauważalny jest w Warszawie – 9%; Łodzi – 8%; Wrocławiu – 6,1%; Bydgoszczy – 5,4%. Jednak skok cen da się odczuć również w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku czy w Szczecinie.
Spośród polskich miast stolica naszego kraju pozostaje niekwestionowanym liderem rankingu, jeśli chodzi o poziom cen. Za jedną noc w warszawskim hotelu turyści płacą średnio 340 zł. Dla porównania we Wrocławiu jest to 290 zł, a w Poznaniu 274 zł.
Jeśli chodzi o inne miasta Europejskie, to najwięcej będziemy musieli zapłacić w Londynie i Zurychu. A średnia cena w tych miastach to ok. 735 zł. Natomiast jest to nic w porównaniu ze światowym liderem rankingu, w Nowym Jorku bowiem turysta za jedna noc musi zapłacić 1040 zł!
Bez zmian pozostają miasta w Skandynawii, gdzie w Oslo należy spodziewać się ceny w okolicach 687 zł, w Kopenhadze 671 zł, a w Sztokholmie 616 zł.
Warto jednak zaznaczyć, że w tworząc raport wzięto pod uwagę hotele o różnych standardach, w różnych częściach miasta i z różnym poziomem obsługi.
Pod uwagę wzięto zarówno pokoje jedno- jak i dwuosobowe, z wliczonym i niewliczonym w cenę śniadaniem, w hotelach w kategoriach od 1 do 5 gwiazdek. Analizę przeprowadzono dla miast, w których dokonywana jest znacząco duża liczba rezerwacji – czytamy w raporcie.
Największy wzrost cen za noclegi w hotelach odnotowano w Pradze – 12%; Moskwie – 10,3%; Madrycie – 10,1%; Lizbonie – 9,7 %; Atenach – 9,6%; Barcelonie – 9,3%.
Jedynie w Sztokholmie i w Berlinie nie odnotowano żadnego wzrostu cen, a w Oslo stawki za usługi hotelowe spadły nawet o blisko 3%.
Warszawa oraz Praga pozostają nadal jednymi z najtańszych stolic europejskich. Ustępuje im jedynie Stambuł, gdzie ceny za noc hotelową są mniejsze o 25 zł w porównaniu do Pragi i o 15 zł względem Warszawy.
Analizując ranking światowych hotelarzy gigantyczny wzrost zanotowały usługi w Toronto – ponad 30%; Mexico City 17,4%; Kapsztad – 21,4%; Mumbaj – 12,4%; Sydney – 12%.
Zaś spadki cen odnotowano w Seulu, Kuala Lumpur, Rio de Janeiro, Singapurze, Tokio i Miami.
Najwięcej za noc zapłacimy we wspomnianym już wcześniej Nowym Jorku, na drugiej pozycji znalazł się Waszyngton – 958 zł, a na trzecim miejscu Sydney – 817 zł.
Natomiast najtańsze miasta spoza Europy to Kuala Lumpur – 211 zł; Bangkok – 320 zł; Pekin – 337 zł.