Francja: Paryż

Paryż, ach ten Paryż… Miasto, które wg nas zdecydowanie powinno znaleźć się na mapie miejsc, które powinniśmy zobaczyć. Przede wszystkim, dlatego aby na własne oczy zobaczyć, wczuć się w klimat, a nawet obalić niektóre stereotypy.

Wielu znajomych, którzy odwiedzili francuską stolicę przed nami, po powrocie krzyczeli z zachwytu, jakie to miasto jest wspaniałe i jak bardzo zakochali się w nim. Nasze odczucia po kilkudniowej wycieczce są bardzo skrajne. Z jednej strony obaliliśmy w naszych głowach niektóre stereotypy i mity, które krążą w naszym kraje o Paryżu (co było dużym pozytywnym zaskoczeniem), a z drugiej strony, to co uważaliśmy za pewniaka, niestety nas rozczarowało. Pozytywnym zaskoczeniem było zdecydowanie poczucie bezpieczeństwa, o którym, z wiadomych względów, nie mówi się pozytywnie. Wiele osób nawet odradza podróżowanie do Francji, ze względu na dużą ilość niebezpiecznych incydentów. Czy to w dzień, czy to w nocy, my czuliśmy się naprawdę bezpiecznie i swobodnie. Szczerze powiedziawszy nawet częściej wybieraliśmy zwiedzanie okolicy w nocy, kiedy było cicho i pusto.

Podczas pogawędki z naszymi znajomymi przed podróżą mieliśmy jeden pewniak – Paryż to niesamowicie romantyczne miasto, które łapie za serce nawet największych twardzieli. Nam do twardzieli jeszcze bardzo daleko, ale równie daleko było do poczucia tego klimatu, o którym tyle wszyscy mówili. Ale zanim jednak niechcący zniechęcicie się do odwiedzenia tego miasta, czytając nasz wpis, skupimy się przede wszystkim na tym, co faktycznie warto zobaczyć, gdzie pójść, co zjeść, tak byście mieli szansę przeżyć własną paryską przygodę i zbudować własne zdanie. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy nasze „paryskie kompendium wiedzy”, zawierające najważniejsze informacje dotyczące tego miasta oraz trochę prywaty od nas. 🙂

TRANSPORT W PARYŻU

Loty do Paryża z Warszawy należą do jednych z najtańszych lotów proponowanych przez irlandzką linię lotniczą Ryaner. Minusem niestety jest jednak odległość jaką trzeba pokonać, by dostać się do stolicy Francji. Lotnisko Beauvais Tille leży ok. 80 km od Paryża. Ale spokojnie. Na lotnisku mamy w czym wybierać. Na miejscu możemy skorzystać albo z pociągu, albo z autobusu, bądź z prywatnego busa, który dowiezie nas do celu. Co jest największym zaskoczeniem, to właśnie prywatny przewoźnik jest najtańszą opcją (ok. 20euro w jedną stronę, ceny niestety się wahają i każdego dnia są różne, ale nie przekraczają 20 euro). Dodatkowo umawiacie się z kierową w wygodnym dla wszystkich punkcie, tak by kierowca swobodnie znalazła całą grupę.

Za bilet pociągiem, bądź autobusem trzeba zapłacić również ok. 20 euro, ale dodatkowo musimy sami trafić na odpowiedni peron i do odpowiedniego autobusu, bądź pociągu. Dlatego my zdecydowanie polecamy korzystanie z prywatnego przewoźnika. Rezerwacji z łatwością można dokonać na http://transferparis.pl/

Jeśli nie lubimy, bądź nie chcemy kupować biletu na samolot, by dolecieć do Paryża, możemy skorzystać z bardziej przyziemnej opcji i spróbować dostać się do Francji pociągiem. Jak zrobić to w dość nie drogi sposób?

Jeśli celem naszej podróży jest Paryż, najlepiej wybrać opcję kolejową. Jeśli jedziemy z Polski, warto zdecydować się na przesiadkę w Berlinie. DB bardzo często wprowadzają promocje, umożliwiając przejazd w przyzwoitych warunkach w cenie około 25 – 29 euro (Berlin – Paryż).

Sami nigdy nie korzystaliśmy z usług intercity, ale dla wielu możemy być to dość ciekawa i istotna informacja i alternatywa.

Jak już dotrzemy do centrum Paryża, to powinniśmy zaopatrzyć się w bilet na komunikację miejską, nawet jeśli uwielbiacie poruszać się na własnych nogach, tak jak my! Jak wiadomo, nie ważne w jakiej lokalizacji mamy nocleg i jaką mamy kondycję (tutaj nawet kondycja Huberta wysiada 🙂 ) , tak dużego miasta nie da się przejść pieszo wzdłuż i wszerz. Chyba, że macie tak jak Yurzy, który potrafi godzinę spędzić na jednym placu, analizując wszystkie szczegóły po kolei. Wtedy macie do przejścia znacznie mniejszą powierzchnię miasta.:)

Cena jednorazowego biletu to 1.70 euro. Ale istnieją również alternatywy na większą ilość przejazdów. Przykładowo cena biletu na 10 przejazdów to 13.70 euro. Mając bilet miejski możemy korzystać z różnych środków transportu, a w Paryżu jest w czym wybierać.

1. RER – to podmiejska kolejka w Paryżu, składająca się aż z 5 różnych linii.

2. Metro – w Paryżu metro posiada aż 14 linii. Wszystkie obejmują Paryż.

3. Tramwaj – w obrębie Paryża znajdują się 4 (docelowo 8) linii. Oznaczony jest symbolem T.

4. Autobus – oznaczony jest literką B. W Paryżu mamy tez linie nocne (Noctillen).

5. Batobus – statki pływające po Sekwanie od maja do września.

ZWIEDZANIE PARYŻA

Paryż, to oczywiście nie tylko wieża Eiffla i katedra Notre Dame – czyli obiekty, z którymi przede wszystkim kojarzy się nam to miasto. Ale przede wszystkim Paryż to niesamowita architektura na każdym kroku. Nie wiem jak Wy, ale nas zdecydowanie zachwycają, te miejsca, o których nie przeczyta się w przewodniku i wokół których nie stoi tłum turystycznych fotoreporterów. Gdziekolwiek byśmy nie trafili, to przeważnie rezygnujemy z komunikacji miejskiej na rzecz własnych nóg, tak by móc jak najbardziej pochłonąć klimat miejsca w którym jesteśmy. Śmiejemy się, że jesteśmy jak dwa takie koty, które wiecznie chodzą własnymi ścieżkami i stawiają nogę tam gdzie nie powinni. 🙂 Ale taki nasz urok, zakazane i nieznane smakuje najlepiej. Dlatego zdecydowanie polecamy przecierać własne szlaki w poszukiwaniu własnego piękna.

Ale wracając do miejsc popularnych, ale nie widocznych na widokówkach. To czy wiedzieliście, że na terenie Paryża funkcjonuje tak zwana „Dzielnica Łacińska”? Ta uniwersytecka część miasta do czasów Rewolucji Francuskiej była znana z wszechobecnego języka łacińskiego, który panował na tutejszych uniwersytetach. Zdecydowanie warto odwiedzić, by poczuć klimat zupełnie inny, niż ten pod wieżą Eiffla.

Niejeden z nas powie pewnie, że Paryż to idealne miejsce dla marzycieli i romantyków. A jednak w mieście znajdzie coś dla siebie nawet miłośnik nauk ścisłych. Bo właśnie tutaj znajduje się Muzeum Marii i Piotra Curie, w którym można zobaczyć kopie instrumentów, za pomocą których nasza słynna rodaczka dokonywała badań promieniotwórczości. Naszym zdaniem miejsce obowiązkowe dla każdego Polaka. Warto jednak pamiętać i wiedzieć co nieco, o tych którzy przynieśli chwałę naszemu narodowi, bo niestety mamy wrażenie, że częściej czcimy i świętujemy swoje porażki i tragedie, aniżeli fakty, które miały wpływ na cały świat. Jednym z najciekawszych eksponatów tego Muzeum jest kartka papieru, na której małżeństwo słynnych naukowców notowało wyniki badań. Zdecydowaną ciekawostką jest fakt, że kartka wciąż emituje promieniowanie.

Waży i ciekawym aspektem Paryża jest to, że na pozór drogie i nie na każdą kieszeń miasto, posiadające dużą ilość drogich restauracji i hoteli, oferuje bardzo szeroki wachlarz darmowych atrakcji. Dlatego zwiedzanie atrakcji Paryża wcale nie musi być kosztowne. Nawet, jeśli są to najbardziej rozpoznawalne punkty tego miasta.

1. Luwr – za darmo mogą go zwiedzać osoby niepełnoletnie i niepełnosprawne (wraz z opiekunem). Darmową wejściówkę mają również mieszkańcy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, którzy nie ukończyli 26 roku życia.

2. Wersal – na darmowe wejście mogą liczyć młodzi mieszkańcy całej UE (do 25 roku życia) a także osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami.

3. Katedra Notre Dame – wprawdzie obiekty kultu religijnego powinny być dostępne dla wszystkich za darmo, ale w przypadku wież słynnej, paryskiej katedry darmową wejściówkę otrzymają wyłącznie osoby poniżej 26 roku życia. Wstęp do samej katedry jest darmowy dla wszystkich.

4. Park Belleville – to najwyżej położony park Paryża, który jest zarazem przepięknym tarasem widokowym. Ciekawostką jest fakt, że znajduje się on aż 108 metrów nad poziomem morza. W lecie jest tu mnóstwo koncertów. Sam park doskonale nadaje się na piknik.

NOCLEGI W PARYŻU

Nocowanie w Paryżu również nie musi być aż tak kosztowne. Wbrew pozorom, nocleg w tym mieście po przeliczeniu różnic kursowych może być o wiele korzystniejszy cenowo niż w Polsce. Akurat my postanowiliśmy nie oszczędzać na noclegu i wybraliśmy coś w dobry komforcie i w dobrej lokalizacji. Tak więc wylądowaliśmy w 5 dzielnicy w hotelu Libertel Austerlitz Jardin des Plantes. Nasza ogólna ocena hotelu to 7/10. Zdecydowanym atutem hotelu jest jego lokalizacja. Mieliśmy bardzo blisko m.in. do Katedy Noter Dame, gdzie mogliśmy spokojnie dotrzeć pieszo. Dodatkowo nacieszyliśmy oko piękną architekturą, dzięki licznym uliczką, które mijaliśmy. Szczerze mówiąc każdego wieczoru kierunek Noter Dame był naszym stałym punktem. Cisza, spokój i piękne widoki wokół Loary. Dużym, jak dla nas minusem, pomimo dobrej lokalizacji, były lokale wzdłuż naszej ulicy. W większości to sieciówki z fastfoodami, które nie zaspokajały naszych kubków smakowych. Liczyliśmy na fajne, francuskie restauracje, tak by móc poznać regionalne dania i smaki. Niestety do dziś chodzą za nami żabie udka, czy ślimaki. Choć w sumie te ostatnie udało zdobyć nam się jakiś czas temu w polskim supermarkecie, ale były to nasze winniczki. Więc niestety cel żaba i ślimak na francuskim talerzu, wciąż niezrealizowany. 🙁

Wracając do noclegów, to jeśli nie zależy Wam na lokalizacji i przede wszystkim nie chcecie przepłacić, to specjalnie dla Was przygotowaliśmy listę tanich opcji na nocleg w Paryżu:

  1. Les Piaules – to oddalony o 3 kilometry od centrum Paryża hostel, w którym ceny zaczynają się od 80 złotych za dobę.

  2. Avenir Hotel – to kolejny, tani (2 gwiazdki) hotel w bliskim sąsiedztwie centrum (2 km). Najniższa cena za dobę to około 90 złotych.

  1. Trendy Hostel – to miejscówka już nieco bardziej oddalona od centrum. Ceny zaczynają się tu już od 70 złotych za dobę.

Tak jak już wspomnieliśmy na początku wpisu, to pomimo zamachów Paryż jest miastem dość bezpiecznym. Podczas spacerów można zauważyć przechadzających się po bocznych uliczkach żołnierzy. W ścisłym centrum miasta znacznie więcej jest tajniaków, którzy niczym nie odróżniają się od normalnych turystów. Wchodząc do największych sklepów można jednak „załapać się” na kontrolę. Tak jest chociażby w przypadku Abercrombie&Fitch, Disney Store, Peugeot, FNAC.

JEDZENIE W PARYŻU

Jak już pisaliśmy powyżej, mimo dobrej lokalizacji hotelu, prawdziwych francuskich restauracji musieliśmy szukać. Musimy szczerze przyznać się , że nie przygotowaliśmy się pod tym względem przed podróżą, więc na miejscu spontanicznie odwiedzaliśmy lokale, które wydawały nam się, że trafią w nasze gusta i oczekiwania. Niestety żabich udek czy ślimaków nie skosztowaliśmy. Nad czym ubolewamy do tej pory, ale udało nam się poznać inne francuskie dania, o których chyba nie jest tak głośno jak o dwóch wspomnianych. Yurzy śmieje się z tego, że to akurat idealnie odzwierciedla nasze kocie charaktery. Nawet wybierając dania idziemy własnymi i innymi ścieżkami niż każdy turysta. Tak więc dania, które możemy polecić to:

1. Zupa cebulowa – podobno wymyślona przez samego Ludwika XIV. Można ją zjeść w restauracji „Le Grand Vefour”, podobnie zresztą jak ulubioną przez Wiktora Hugo zupę fasolową.

2. Stek z frytkami – to proste danie w rękach słynnych, paryskich kucharzy z restauracji Le Relais de l’Entrecote staje się prawdziwym, kulinarnym cudem!

3, Pieczone kasztany – można je znaleźć w centrum miasta dosłownie wszędzie (podobno zwłaszcza, pod koniec października).

Warto pamiętać, że wyjazd do Paryża może być dostosowany na każdą kieszeń. Z jednej strony możemy skorzystać z darmowych atrakcji i tanich noclegów. Z drugiej strony możemy zaszaleń i spędzić niezapomniane chwile w luksusowym hotelu i w drogich restauracjach. Zależy kto, co lubi. Oprócz architektury, nas Paryż nie zachwycił. Nie czuliśmy magi, o której mówi się od pokoleń. Cieszymy się, że możemy odhaczyć to miasto na naszej mapie, ale pytanie brzmi czy chcemy jeszcze tam wracać? No może dla tych żabich udek i ślimaków, by je w końcu skosztować. Także Au revoi Paris ! 😉